piątek, 31 maja 2013

złośliwe autobusy

Tym razem zdjęcie na początku a nie na końcu, co by się bardziej załamać po przeczytaniu historyjki ;) 

   
http://warszawa.wikia.com/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_przystankowy_Dworzec_Centralny  
Oczywiście widać Dworzec Centralny...zapamiętujemy,
lewy dolny róg, za ulicą..zapamiętujemy,
stoi sobie Nie Taka Buda Nudna, ZAPAMIĘTUJEMY. 
Generalnie...rzut beretem.


Pan ok, 35 lat.

-Proszę pani, jak się stąd dostać na Dworzec Centralny? 
(patrzę się mega zdziwiona, ale widzę że facet nie robi sobie żartów - na serio nie wie)
-Yyyyyy....wystarczy przejść na drugą stronę ulicy....
-Oooooooooo! Autobusy mi zasłoniły, nie widziałem! Dziękuję!


Ciężko sprawić, żebym przestała mówić... temu panu udało się to całkiem skutecznie. 
Znowu pozostawiam bez komentarza ;) 
Enjoy!

poniedziałek, 27 maja 2013

szajs nie z lodówki

Pani, ok.40 lat.

-Dzień dobry. Ma pani picie nie z lodówki?
-Tak. Frugo: pomarańczowe i zielone.
-Ale ja wyraźnie powiedziałam, PICIE a nie szajs. 
-Yyyy....no to nie mam.
-A czy lodówka jest mocno włączona?
-No proszę pani jest włączona, nie wiem czy mocno. Po prostu działa, chłodzi.
-A jak bardzo?
-Proszę pani, nie wiem, nie mam termometru, ale napoje są zimne.
-No dobrze, skoro tak to poproszę COCA COLĘ, skoro nie ma nic nie z lodówki. 

Wydaje mi się, że tym razem mój komentarz jest meeeega zbędny.
Enjoy! 

http://www.nowinki.net/mini-lodowka-usb.html

sobota, 25 maja 2013

zajebali pałac!

Lektura na sobotę ;) 
Pogoda brzydka dziś, tak samo jak wtedy...


wszystko dzieje się przy dworcu Centralnym
- proszę pani, gdzie jest Pałac Kultury? 
- stoi pan niemalże przed nim przecież...
- ale on jest podobno duży, a to co widać nie jest duże
- proszę pana, jest mgła to i nie widać...
- no i chuj, pałac zajebali i już sobie nie zobaczę...


http://warszawista.blogspot.com/2012/11/warszawska-mga-nie-ustepuje.html#.UaB0AkD0Hzw



piątek, 24 maja 2013

napiwek, cipo!

Pani, ok. 30 lat.

-Zapalniczkę poproszę.
-Proszę, 3.19zł.
-NO JA PIERDOLE!
 (pani rzuca mi 5zł, które poturlało się przez całą ladę i wpadło do szuflady)
-Ale proszę pani, proszę nie rzucać pieniędzmi.
-Jak będziesz sprzedawała zapalniczki kurwa ze złota to będę komentowała jak każdy normalny człowiek i rzucała.
-Cena nie zależy ode mnie i może pani tu nie kupować, poza tym nie przypominam sobie żebyśmy przeszły na "ty".
-Ja sobie przypominam, jesteś ode mnie gówniaro niewiele młodsza i mnie nie wkurwiaj. 
-Dobrze, ale ja sobie tego po prostu nie życzę, tego wymaga kultura.
(patrzę się zdziwiona i już z lekkim politowaniem, postanawiam się zamknąć, bo co z kretynem można dyskutować i wydaje resztę)
-Nie komentuj tylko się zamknij i wydaj mi resztę! 
(po chwili namysłu)
-A w sumie, weź sobie napiwek cipo!


Już nie wiem czy się śmiać czy płakać. Wiem jedno - ta praca uczy mnie dużo pokory dla ludzi głupich. Ok, czasami jeszcze zagotuje się we mnie krew. Zauważyłam jednak, że bardziej na takich ludzi działa mój spokój niż zdenerwowanie. Kiedy ja się denerwuje mają satysfakcję, kiedy jestem spokojna piana toczy im się z...ust ;) 
No ale! Nie wiem jak Wy - ja idę świętować! Moja dniówka dziś to 1.81zł. 
Chciałabym zatem, biorąc przykład z pani podziękować.
Dziękuję, cipo! 





czwartek, 23 maja 2013

męska męskość

Historie na bloga piszą się szybciej niż bym tego chciała.

Dialog z panem, lat ok. 25. (Pan był z dziewczyną)
-Dzień dobry Pani.
-Dzień dobry, słucham?
-Gdzie możemy znaleźć autobus 525?
-Nie wiem.
-Ale jak to?
-Hym....tak to? Za dużo jest tu autobusów żebym wiedziała.
- Zobacz kochanie co za szmata, nie wie.
(zwracając się do dziewczyny)
  Reakcja dziewczyny: hihihihihihihihih
Moja mina - na pewno bezcenna.

Mnie to już nawet nie rusza, ale gratuluje pani faceta a panu męskości. 
Nie wiem jak mają w domu, ale na serio nie zazdroszczę :) 

http://demotywatory.pl/3840655


środa, 22 maja 2013

wybrzeże słoneczne

Z racji tego, że dzień dziś piękny i słoneczny - opowieść o wybrzeżu słonecznym ;) 
Dialog z panem ok. 25 lat.

-Dzień dobry, jak dojechać na wybrzeże słoneczne?
-Nie wiem gdzie to jest niestety.
-A ile czasu się tam jedzie?
-Ale ja naprawdę nie wiem gdzie to jest więc panu nie pomogę.
-Schudnij kurwo a nie!


Dodam, że do mojego kiosku klienci nie wchodzą, sprzedaż odbywa się przez okienko.

Może i nie mam figury modelki, ale na nieszczęście pana jestem na tyle szybka, że dobiegłam do drzwi i otworzyłam je (miałam nagłą potrzebę wyjścia i przewietrzenia się, wiecie...) na tyle szybko aby mogły przypieprzyć mu w ryj usłyszałam tylko ciche jęknięcie i jeszcze cichsze "przepraszam".
Myśl dnia: ja mogę schudnąć, ale nie ma bata żeby idiota zmądrzał 


http://chomikuj.pl/Justyna211/The+Sims+3+dodatki/*23+Dodatki+z+EA/Dodatki+sims3pack/2011-2012/*c5*9awiaty/S*c5*82oneczne+Wybrze*c5*bce+-+Wersja+Z*c5*82ota

 PS. Szukając zdjęcia do tego posta, wujek google z uporem maniaka pokazywał mi wybrzeże słoneczne w Simsach3. Mam nadzieję, że miły Pan dotarł tam gdzie chciał. Przepraszam, że nie wiedziałam, nie jestem dobrym gejmerem ;(

poniedziałek, 20 maja 2013

po co to komu?

Uległam namowom wielu osób i bloga założyłam. 
Czemu? Poza tym, że po prostu mogę to dlatego, że mam silną potrzebę dzielenia się z innymi głupotą niektórych ludzi. 
Kiedy zaczynałam pracę w kiosku w centrum miasta nie sądziłam, że może być to tak ciekawa i niebezpieczna praca. 
Dziwi Cię, że niebezpieczna? Mnie już nie, od ostatniego spotkania mojej głowy z ciężkim przedmiotem rzuconym przez klienta.
Czasami ludzie piszą, że na ich stronie nie ma szans żeby się nudzić. Raz mają racje, raz nie. 
Tu raczej nie macie szans się nudzić, ale będziecie też zaskoczeni, zbulwersowani oraz nie będziecie mogli wyjść z podziwu. Z podziwu dla głupoty niektórych ludzi.
Dla smaczku historia z dziś, dnia deszczowego (to ważne)

Pan, na oko 50 lat.

-czy dostanę płaszcz przemakalny?
-chyba NIEprzemakalny proszę pana
-nie, przecież mówię że przemakalny!
- to nie ma.
-jak nie ma jak widzę na wystawie
-ale to jest płaszcz nieprzemakalny proszę pana.
-a, to nie chce.

   
http://8a.pl/peleryny-i-poncha/peleryna-salewa-essential-rtc-poncho

Enjoy!